A MOŻE NA GRZYBY?

Zasady zbierania grzybów Zbieramy grzyby tylko dobrze znane, nie zbieramy grzybów bardzo młodych, starych i przejrzałych, a także gatunków, które budzą nasze wątpliwości; - zbieramy grzyby całe poprzez wykręcanie z podłoża, bo ułamanie trzonu lub obcięcie nożem dolnej części utrudnia rozpoznanie cech grzyba ważnych dla zdrowia ludzi; - zbieramy grzyby do łubianek i przewiewnych koszyków, gdyż w torebkach i siatkach ulegają zaparzeniu, a wtedy grzyby jadalne mogą wytwarzać substancje trujące i szkodliwe; - nie oceniamy grzybów nieznanych na podstawie smaku, ponieważ to może być mylące np. muchomor sromotnikowy ma smak łagodny. Podobnie nieprawdziwe są przesądy o ciemnieniu srebrnej łyżki i cebuli, po włożeniu do potraw z trujących grzybów (z NETU)
JA NIESTETY BĘDĘ MUSIEĆ POCZEKAĆ DO WRZEŚNIA ,PAŹDZIERNIKA  
TERAZ CIESZĘ SIĘ wyszukanymi z netu;
POZDRAWIAM











 

Komentarze

  1. Ależ dorodne okazy wyszukałaś w necie!

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Powiem że się starałam ale jednak wolałabym sama nazbierać serdeczności :)

      Usuń
  2. Zbliża się okres grzybobrania. Twoje wiercipięty są prześliczne. Pozdrawiam cieplutko.

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Ja już z utęsknieniem czekam na wysyp grzybów miło mi ze sie podobaja serdecznie pozdrawiam (k)

      Usuń
  3. Piękne grzybole, miłego zbierania:-)))))))

    OdpowiedzUsuń
  4. Takie urodne grzyby to rzeczywiście najpewniej znaleźć w necie.
    O grzybach nigdy nie jest za mało informacji dla bezpieczeństwa.
    Pozdrawiam bardzo cieplutko:-)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Uważm ze kazde ostrzeżenie może się przydać jednak wybór zawsze nalezy do nas serdeczności niedzielne pozdrawiam :)

      Usuń
  5. Grzyby trzeba umieć zbierać...bo można się struć...Pozdrawiam:)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Prawda -ale tez kusza trujące swoim pieknym wyglądem (k) miłej niedzieli

      Usuń
  6. Właśnie dwie godziny temu mąż wybrał się rowerem, aby sprawdzić, czy w naszych lasach już wyrosły grzyby.
    Nieważne, ile razy by się ostrzegało ludzi przed zbieraniem nieznanych grzybów, a i tak będą zatrucia, które często bywają śmiertelne.
    Serdecznie pozdrawiam.

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Witaj Anno! może napiszesz czy mąż przywiózł grzybki serdecznie pozdrawiam

      Usuń
  7. Życzę tak wspaniałych okazów jak na zdjęciu podczas spacerów po lesie. Pozdrawiam.

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Witaj mi się już śnią grzyby po nocach ale jawa jest zupełnie inna ale myślę ze sie doczekam serdeczności niedzielne pozdrawiam ;)

      Usuń
  8. Ja w tym roku jeszcze nie obłowiłam się tak jak lubię, ale w ubiegłym roku jak znalazłam kaniową rodzinę to aż zapiszczałam. Mąż przybiegł , myślał że coś się stało, i dobrze że przybiegł. Miał telefon i zrobiłam sobie zdjęcia. :)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. No ja także myslę że wysyp grzybów przed nami i wyruszymy na łowy serdecznie dziękuje za odwiedziny serdecznie pozdrawiam

      Usuń
  9. Witaj Różo!
    Lubię grzybki w każej postaci,
    Lubię też kontakt z lasem, choć zbierać ich za cholerę nie umię...
    Chowają się na mój widok.
    Pozdrawiam serdecznie.
    Michał

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Ależ Michale na pewno się czają i czekają żebyś je zerwał (działaja jak magnez)dzięki za wizytę serdecznie pozdrawiam :)

      Usuń
  10. Wróciłam z miasta. Widziałam tyle prawdziwków, że głowa boli. Ktoś je sprzedawał, a były i ogromne i maleńkie. Stałam i patrzyłam jak urzeczona. Przypomniały mi się Twoje wiercipięty i postanowiłam Ci o tym napisać. Na pewno nie były zbierane na naszym, terenie, bo tu nie ma tylu prawdziwków, skądś przywieźli,a le że aż tyle!!! Serdecznosci, a dla Oli całuski.

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Lotuś dobrze zrobiłaś bo mnie aż parzy iść na grzyby ,na razie mi to nie wychodzi ,jak nazbieram to będzie post ze ho,ho :) dziękuję za pozdrowienia dla OLI serdeczności dla Was

      Usuń
  11. ho, ho! Ależ okazy :)
    Serdeczności :)

    OdpowiedzUsuń

Prześlij komentarz