Wielkanoc teraz i tradycja



Wielkanoc jest najstarszym i najważniejszym świętem chrześcijaństwa, obchodzonym na pamiątkę zmartwychwstania Chrystusa. Wiąże się z nią wiele zapomnianych już obyczajów. Przypominamy więc, że Wielki Czwartek to dzień pieczenia bab i malowania pisanek.


Wielki Tydzień – ostatni okres Wielkiego Postu – rozpoczyna Niedziela Palmowa, obchodzona na pamiątkę uroczystego wjazdu Jezusa do Jerozolimy. W liturgii Wielki Tydzień to czas zadumy nad męką i śmiercią Jezusa.


W Wielki Czwartek wspomina się ostatnią wieczerzę Chrystusa z apostołami, podczas której został ustanowiony Najświętszy Sakrament – dokonało się symboliczne przeistoczenie chleba i wina w ciało i krew Chrystusa. W tym dniu w Kościele katolickim odprawia się tylko jedną mszę św. z udziałem wszystkich kapłanów. Jest to Msza Wieczerzy Pańskiej, która rozpoczyna trzydniową uroczystość – triduum paschalne. Najświętszy Sakrament zostaje przeniesiony do kaplicy adoracji, tzw. ciemnicy. Milkną dzwony, kościoły pogrążają się w ciszy.


Wielki Piątek przeznaczony jest na cichą modlitwę, rozważanie i czuwanie. Po południu odbywa się Nabożeństwo Męki Pańskiej, podczas którego czytany jest opis męki i śmierci Chrystusa z Ewangelii św. Jana, jedynego apostoła, który pozostał pod krzyżem Jezusa aż do jego śmierci. Potem wierni oddają cześć krzyżowi. W czasie adoracji krzyża śpiewane są pieśni pasyjne. Wierni zaczynają czuwanie, które kończy się w Wielką Sobotę.


W Wielką Sobotę, przed południem, zanosi się do poświęcenia pokarmy. W sobotę wieczorem przed kościołami dokonywany jest obrzęd poświęcenia ognia i wody, rozpoczyna się Wigilia Paschalna. Od poświęconego ognia zapala się Paschał, oznaczający osobę Chrystusa. Tego dnia kapłani święcą również wodę przeznaczoną do sakramentu chrztu.


W Niedzielę Wielkanocną z samego rana odbywa się rezurekcja z uroczystą procesją z Najświętszym Sakramentem. Wierni trzykrotnie obchodzą kościół. Procesji towarzyszy bicie dzwonów. Po rezurekcji w domach rozpoczyna się uroczyste śniadanie poprzedzone złożeniem sobie życzeń i dzieleniem się poświęconym jajkiem. Spożywanie poświęconych pokarmów to symbol wiecznego życia, jakie daje zmartwychwstały Jezus.


Jakie pokarmy święcimy

Zwyczaj święcenia pokarmów przywędrował do Polski z zachodu Europy, około XII wieku. Początkowo pokarmy święcono w domach. Należało poświęcić to wszystko, co miało zostać spożyte podczas śniadania wielkanocnego, dlatego wtedy przygotowywano ogromne kosze z jedzeniem. W późniejszym czasie pokarmy święcono na powietrzu, pod krzyżami lub na placach. W XVIII wieku święcenie przeniosło się do świątyń i tak jest do dziś.


Jajko – słowiański symbol życia, płodności, miłości i siły. Zwyczaj dzielenia się jajkiem jest typowo polskim zwyczajem i w zasadzie nie jest znany w innych krajach. Jajko symbolizuje nowe życie, które obiecuje Chrystus.



 



Baranek – symbol Chrystusa. W tradycji żydowskiej baranek był zwierzęciem ofiarnym, związanym ze świętem Pesach, upamiętniającym w Izraelu ocalenie od śmierci synów pierworodnych przez znak uczyniony krwią na progach i drzwiach domostw.
 


Kiełbasa – dawniej rzadko jadana, jest znakiem tego, co najlepsze.


Chleb – najważniejszy pokarm człowieka, owoc ciężkiej pracy, darzona szacunkiem podstawa pożywienia, symbol Ciała Chrystusa.
 


Sól i chrzan – przyprawy poprawiające smak potraw; sól chroni od zepsucia, a ostry chrzan ma przypominać mękę Pańską.


Pisanki wielkanocne – od najdawniejszych czasów nieodłączna część świątecznej tradycji. Jajka od tysiącleci były uważane za symbol odradzającego się życia. Uważano, że mają niezwykłą moc – chronią przed złem, gwarantują urodzaj, są symbolem płodności.


Wielkanocne symbole

Palma wielkanocna – w Polsce palemkę robiło się najczęściej, i tak jest nadal, z gałązek wierzby, czasem łączonych z bukszpanem, barwinkiem czy cisem. W Kościele katolickim wierzba uważana jest za symbol zmartwychwstania i nieśmiertelności duszy. Powszechne było przekonanie, że palma wielkanocna chroni ludzi i zwierzęta przed chorobami i wszelkim złem przez kolejny rok. Nie wolno jej było wyrzucać, aż do następnych świąt wielkanocnych była zatknięta za święty obraz, aby w razie potrzeby można było jej użyć. Na przykład w czasie burzy stawiano ją koło komina, aby broniła domostwa przed piorunami.
 


Ogień – w Wielką Sobotę święci się go w kościołach tak jak pokarmy i wodę. O zmierzchu rozpalane jest przy kościele ognisko, które kapłan poświęca, a zgromadzeni wierni zapalają od niego przyniesione świece. Dawniej od tych świec gospodarze rozpalali pod kuchnią nowy ogień, a dom i całe obejście kropili poświęconą wodą.


Woda – od niepamiętnych czasów ma znaczenie symboliczne, oznaczała m.in. chaos, uzdrowienie, źródło życia, odrodzenie ducha i ciała, zmartwychwstanie, oczyszczenie dobro i zło duszy ludzkiej. Po trosze każdy z tych symboli jest obecny w wielkanocnym, poniedziałkowym zwyczaju nazywanym maczanką, oblewanką, polewanką, lejkiem albo śmigusem-dyngusem.


Jajko – dawniej wierzono, że jajka ofiarowane na Wielkanoc chronią przed złem, zapewniają pomyślność, zdrowie i szczęście w miłości. Aby zwiększyć ich magiczną moc, skorupki ozdabiano najrozmaitszymi metodami. Jedna z legend głosi, ze akurat w tym czasie, gdy Jezusa prowadzono na śmierć, pewien biedak szedł na targ z koszykiem pełnym jaj. Postawił go przy drodze, a sam pomógł Zbawicielowi nieść krzyż. Gdy wrócił, zobaczył, że wszystkie jajka są czerwone. Dzisiaj zdobienie jaj nie ma znaczenia magicznego, nikt już nie twierdzi, że ich barwienie jest jednym z warunków istnienia świata. Obecnie jest to po prostu piękna dekoracja świątecznego stołu.
 


Zajączek – w wielu kulturach, począwszy od starożytności, był symbolem odradzającej się przyrody, wiosny i płodności. Czczony i otaczany kultem z racji swojej witalności, bywał także uznawany za symbol zmysłowości, ale i tchórzostwa. W XVII wieku skojarzono go z jajkiem wielkanocnym. Do Polski dotarł prawdopodobnie z Niemiec, na początku XX wieku. Współcześnie jest raczej świątecznym rekwizytem aniżeli bohaterem obrzędu. To sympatyczne zwierzątko znajdujemy na kartkach z życzeniami wielkanocnymi. Dzieciom kojarzy się z podarunkami, które przynosi.


Rzeżucha i owies – przed Świętami Wielkanocnymi w wielu domach tradycyjnie sieje się tzw. łączkę, czyli rzeżuchę lub owies. Baranek pasący się na zielonej runi zajmuje honorowe miejsce wśród kolorowych pisanek. Owies wysiewa się na dwa tygodnie przed świętami, do doniczki z ziemią i piaskiem Dobrze jest przykryć doniczkę folią i trzymać ją do momentu, aż owies wykiełkuje. Ziemia w doniczce powinna być stale wilgotna. Rzeżuchę wysiewa się siedem dni przed świętami, na płaski talerz lub na odwrócone do góry dnem miseczki, na zwilżonej warstwie ligniny. Ustawia się w ciepłym miejscu i stale dba o to, by podłoże było wilgotne.
 


Wielkanocne zwyczaje

● Porządki w domach powinny skończyć się do Wielkiego Wtorku.

● W dawnych czasach w Wielki Czwartek pieczono ogromne baby i malowano pisanki.

● W Wielkanoc nie można było gotować ani palić ognia pod kuchnią.

● Wszystkie potrawy powinny być przygotowane wcześniej.

● W Wielki Piątek nie można było pracować na roli.

● W Wielką Sobotę, po powrocie z kościoła ze święconym pokarmem, należało trzykrotnie obejść dom, aby zapewnić urodzaj i powodzenie.

● Poświęcone palmy postawione w czasie burzy w oknie miały zapewnić bezpieczeństwo.

● Bazie oderwane z palm mieszano z ziarnem przed siewem, aby zapewnić urodzaj.

● Połykanie bazi miało zabezpieczyć przed bólem gardła i przeziębieniami.

● Poświęcone pisanki zakopywano przed progiem domostw, aby zagradzały dostęp siłom nieczystym.

● W Poniedziałek Wielkanocny niektórzy gospodarze wychodzą z palmami w pole, by w ten sposób zapewnić urodzaj na cały rok.

Komentarze

  1. Uwielbiam takie czytanki.
    A wiecie, że roślinki wysiane lub posadzone w Wielki Piątek zawsze są słabe, małe i nie bardzo chcą rosnąć? Sprawdziłam kiedyś przez przypadek - dostałam śliczne sadzonki kwiatów (była wczesna wiosna) i żeby się nie zmarnowały - posadziłam.
    Nie było czego podziwiać. Niby rosły, niby żyły, ale... Wiele osób potwierdzało mi tę wiadomość. Ma to zapewne wiele wspólnego z fazą księżyca i się sprawdza.

    OdpowiedzUsuń
  2. Wando, już się pogubiłam w Twoich blogach. Chyba masz bardzo dużo czasu, aby szukać w internecie tych wszystkich wiadomości.
    Serdecznie pozdrawiam.

    OdpowiedzUsuń
  3. Nie słyszałam o zakopywaniu pisanek przed progiem.
    O tym, że nie trzeba nic sadzić w Wielki Piątek też nie słyszałam.
    Pozdrawiam bardzo cieplutko:)))

    OdpowiedzUsuń
  4. Polskie zwyczaje wielkanocne są piękne! Należy je kultywować

    OdpowiedzUsuń

Prześlij komentarz